Przepisy wegańskie na każdą kieszeń

sobota, 4 maja 2013

Sałatka z kaszy gryczanej


Mój pragmatyzm w kuchni jest na tyle zaawansowany, że gdy robię sałatkę jej podstawowym składnikiem musi być koniecznie kasza, soczewica bądź ryż. Dzięki temu w chwilach zabiegania i braku sił, takie danie z powodzeniem może zastąpić mi tradycyjny obiad. Ba! Idealnie sprawdza się również w czasie podróży, w pracy czy też na uczelni, zamiast zwykłych kanapek. 
Z racji tego, że im cieplej tym częściej i chętniej sięgam po ten rodzaj posiłku, pomyślałam sobie, że to idealna pora na przedstawienie Wam mojej ulubionej sałatki z kaszy gryczanej!

Składniki:
Kasza gryczana - ugotowana (2 szklanki)
Ogórek konserwowy (6-8 sztuk)
Pomidor (2 średnie)
Koperek - posiekany (ok. 6 łyżek)
Olej (3-4 łyżki)
Woda z ogórków (3-4 łyżki)
Pieprz
Sól

Wykonanie:
Ogórek i pomidory kroimy na mniejsze kawałki według własnego uznania, dodajemy do kaszy. Wodę z ogórków, olej, koperek i przyprawy łączymy - tak przygotowanym dressingiem polewamy grykę z warzywami. Całość dokładnie mieszamy i odstawiamy na min. 30 minut do lodówki.

Majówka
Weekend majowy uważam za udany, krótki czasowo, za to intensywny w doznania. Wraz z pierwszymi nocami spędzonymi pod namiotem oraz porannymi owsiankami prosto z ogniska sezon włóczęgi po górach uważam za rozpoczęty. Co dziwne, widoki którymi zachwycałam się na szlaku - dla wielu turystów były monotonią. Pogodę, która stała się twórcą tych niesamowitych pejzaży - wiele osób uznało za wroga, uniemożliwiającego cieszenie się z długiego weekendu. Nie wiem jak bardzo trzeba być nieczułym na piękno przyrody lub jak wielkim trzeba być ignorantem, by w otaczającej mgle widzieć jedynie przeszkodę, niepozwalającą nacieszyć się z krajobrazów, rozpościerających z gór w czasie bezchmurnego nieba. 
Ja wręcz przeciwnie, z zapartym tchem maszerowałam ścieżką, nucąc pod nosem Piosenkę dla zapowietrzonego. Chłonęłam obrazy jak gąbka...





Autorem wszystkich fotografii z majówki jest Mr. Mrufus


14 komentarzy:

  1. Z kaszy gryczanej jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo nastrojowe i metaforyczne zdjęcia.A z niektórymi ludźmi tak już jest...patrzą, ale nie widzą. Dobrze,że Ty dostrzegasz i chłoniesz :-) Ja chętnie pochłonęłabym Twoją zdrową sałatkę ;-) Albo zrobiła podobna w wersji z jaglanką :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jadłam jeszcze sałatki z kasza gryczana, ale brzmi bardzo smacznie:) osobiscie wymienilabym tylko koperek na cos innego i juz!;D
    Ej, jak to? Owsianka z ogniska?! ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz racje, takie sycace salatki swietnie sie nadaja np. na lunch do pracy. O kaszy gryczanej zwykle zapominam, a to niedobrze... Fajna ta salatka!

    OdpowiedzUsuń
  5. super sałatka, prosta i zdrowa:):*

    OdpowiedzUsuń
  6. Sałatka z kaszą gryczaną, oj tak ... i duużo koperku poproszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. strasznie mi brakuje gorskich klimatow, wiec tak troche zazdroszcze... piekne widoki! gdziez to tak maszerowalas?

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekne zdjecia, jak z zaczarowanego lasu:-)Nie dziwi mnie, ze ludzie inaczej patrzyli na ten cudny krajobraz niz Ty, wiekszosc niestety nie potrafi sie cieszyc i dostrzegac piekna w zyciu codziennym.Jesli chodzi o kasze to mysle, ze bardzo by mi smakowala taka wersja. Musze wyprobowac z ogorkami kiszonymi, to musi super smakowac.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam kaszę, więc na pewno przepis wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcia świetne. Nie jestem fanką szaroburej pogody, ale dla zdjęć warto się poświęcić. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne zdjęcia i opis. Aż poczułam, ze tam jestem. Pogoda tez mi nie przeszkadzałabym. Pełna akceptacja, choć wole słonko;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z postrzeganiem świata już tak niestety jest: jedni widzą szklankę do połowy pełną, drudzy od połowy pustą, jedni widzą piękny widok za oknem, inni brudną szybę....
    Sałatka oczywiście będzie robiona tylko ze świeżym ogórkiem bo konserwowych nie moge.

    OdpowiedzUsuń